Kosowski minister spraw wewnętrznych oskarżył prezydenta Serbii, że ten był bezpośrednio zaangażowany w zeszłoroczne ataki terrorystyczne na północy Kosowa. Twierdzi, że państwo ma na to niezbite dowody.
Najważniejszym dowodem - według ministra Xelala Svecli - jest to, że prezydent Aleksandar Vuczić wielokrotnie odwiedzał poligon, na którym szkolona była grupa terrorystyczna wysłana potem do ataku na kosowską policję w Banjskiej.
Ośrodek jest oficjalnym miejscem szkolenia państwowej serbskiej armii.
Kosowo ma też posiadać nagrania, które pokazują przekazanie serbskiej broni grupie z magazynów wojskowych, ustne zeznania pokazujące zaangażowanie prezydenta Serbii, a także inne dowody wywiadowcze.
Minister w wywiadzie dla albańskiej redakcji Euronews powiedział, że w tej chwili ma wystarczające dowody na to, że Vuczić wiedział i miał swój udział w przygotowywaniu grupy kosowskich Serbów do ataku na policję.
Władze Serbii ciągle zaprzeczają, że wiedziały o ataku. Większość sprawców po akcji uciekła do Serbii i ukrywa się tam pod parasolem ochronnym władz w Belgradzie.
Ośrodek jest oficjalnym miejscem szkolenia państwowej serbskiej armii.
Kosowo ma też posiadać nagrania, które pokazują przekazanie serbskiej broni grupie z magazynów wojskowych, ustne zeznania pokazujące zaangażowanie prezydenta Serbii, a także inne dowody wywiadowcze.
Minister w wywiadzie dla albańskiej redakcji Euronews powiedział, że w tej chwili ma wystarczające dowody na to, że Vuczić wiedział i miał swój udział w przygotowywaniu grupy kosowskich Serbów do ataku na policję.
Władze Serbii ciągle zaprzeczają, że wiedziały o ataku. Większość sprawców po akcji uciekła do Serbii i ukrywa się tam pod parasolem ochronnym władz w Belgradzie.