Nie ma możliwości dojazdu ciężkim sprzętem do Stronia Śląskiego. Na Dolnym Śląsku przechodzą fale powodziowe, które powodują zniszczenia w Kotlinie Kłodzkiej oraz na Opolszczyźnie, między innymi w Głuchołazach.
W wielu miejscach straż pożarna i wojsko prowadzą ewakuację za pomocą łodzi i helikopterów - poinformował przebywający w Stroniu Śląskim Dominik Szymański z Państwowej Straży Pożarnej.
- Nie ma już możliwości dojazdu ciężkimi autami. Z tego, co wiem, na terenie samego Stronia jest w działaniu osiem zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej. Ze względu na zły dojazd Państwowa Straż Pożarna nie może się dostać, w związku z tym ewakuujemy ludzi także za pomocą śmigłowców i łodzi - relacjonował Szymański.
W ewakuacji uczestniczy wojskowy śmigłowiec Mi-17.
- Nie ma już możliwości dojazdu ciężkimi autami. Z tego, co wiem, na terenie samego Stronia jest w działaniu osiem zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej. Ze względu na zły dojazd Państwowa Straż Pożarna nie może się dostać, w związku z tym ewakuujemy ludzi także za pomocą śmigłowców i łodzi - relacjonował Szymański.
W ewakuacji uczestniczy wojskowy śmigłowiec Mi-17.