Gruzińscy policjanci nie są zadowoleni z rozkazów wydawanych przez przełożonych. Jak informują gruzińskie serwisy internetowe, funkcjonariusze nie chcą uczestniczyć w brutalnych akcjach rozpędzania demonstrantów.
Portal „GruzjaOnline” napisał, powołując się na byłego Prokuratora Generalnego Murtaza Zodeławe, że ostatniej nocy policja nie użyła armatek wodnych, ponieważ operatorzy tych wozów poszli do domów. Według byłego Prokuratora Generalnego, miał się zwolnić ze służby jeden z szefów policji, który kierował oddziałami prewencji.
Zodeławe zwrócił również uwagę na rosnące niezadowolenie w szeregach sił specjalnych policji oraz na niezgodne z zasadami bezpieczeństwa używanie gazu łzawiącego. W ocenie Murtaza Zodeławe, władza nie może liczyć na stuprocentową lojalność funkcjonariuszy.
Zodeławe zwrócił również uwagę na rosnące niezadowolenie w szeregach sił specjalnych policji oraz na niezgodne z zasadami bezpieczeństwa używanie gazu łzawiącego. W ocenie Murtaza Zodeławe, władza nie może liczyć na stuprocentową lojalność funkcjonariuszy.