Ukraińscy eksperci uważają, że przyczyną katastrofy samolotu pasażerskiego Embraer należącego do Azerbaijan Airlines nie było zderzenie ze stadem ptaków, a rosyjska obrona przeciwlotnicza. Takiego zdania jest między innymi szef Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Kowalenko.
Napisał on wprost: "Samolot został uszkodzony przez Rosjan i zamiast awaryjnie wylądować w Groznym i uratować życie ludzi, został wysłany do Kazachstanu".
Pierwotnie maszyna miała lądować w Groznym, jednak po trzech próbach lądowania została skierowana na lotnisko do Kazachstanu. Ukraińcy zwracają uwagę między innymi na fakt, że w tym czasie trwał atak dronów na stolicę Czeczeni, a na materiałach wideo z miejsca katastrofy w powłoce samolotu oraz na fotelach pasażerów widać uszkodzenia, które mogły powstać w wyniku działania obrony przeciwlotniczej. Kolejnym argumentem przemawiającym za teorią o przypadkowym strąceniu samolotu są również zeznania ocalałych mówiące o huku, który słyszeli podczas próby lądowania w Groznym.
Ukraińscy komentatorzy podkreślają jednocześnie, że niemożliwe jest dokładne ustalenie typu broni która miałaby doprowadzić do katastrofy. Samolot azerskich linii rozbił się wczoraj o godz. 11.30 czasu astańskiego nieopodal kazachskiego miasta Aktau. W katastrofie zginęło 38 osób.
Pierwotnie maszyna miała lądować w Groznym, jednak po trzech próbach lądowania została skierowana na lotnisko do Kazachstanu. Ukraińcy zwracają uwagę między innymi na fakt, że w tym czasie trwał atak dronów na stolicę Czeczeni, a na materiałach wideo z miejsca katastrofy w powłoce samolotu oraz na fotelach pasażerów widać uszkodzenia, które mogły powstać w wyniku działania obrony przeciwlotniczej. Kolejnym argumentem przemawiającym za teorią o przypadkowym strąceniu samolotu są również zeznania ocalałych mówiące o huku, który słyszeli podczas próby lądowania w Groznym.
Ukraińscy komentatorzy podkreślają jednocześnie, że niemożliwe jest dokładne ustalenie typu broni która miałaby doprowadzić do katastrofy. Samolot azerskich linii rozbił się wczoraj o godz. 11.30 czasu astańskiego nieopodal kazachskiego miasta Aktau. W katastrofie zginęło 38 osób.