Pięć osób zginęło w tragicznym pożarze, do którego doszło w województwie śląskim. Ogień wybuchł w hostelu w Pszowie.
Wstępny bilans tragicznego pożaru w Pszowie to pięć ofiar śmiertelnych. Trzy ciała odnaleziono na pierwszym piętrze, a dwa na poddaszu budynku przy ulicy Lubomskiej. Ranne zostały dwie osoby. To funkcjonariusz policji, który podtruł się dymem oraz jedna z osób mieszkających w obiekcie, w którym doszło do pożaru.
W sumie służby ewakuowały z budynku 12 osób. Jedną z nich uratował dzielnicowy policjant, który podczas działań podtruł się gazami pożarowymi i został przewieziony do szpitala.
W sumie w akcji uczestniczyło 120 strażaków przy wykorzystaniu 34 samochodów. Wojewoda śląski potwierdził, że budynek, w którym doszło do pożaru nie był zgłoszony formalnie jako hotel. Trwają ustalenia dokładnych przyczyn tragedii.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
W sumie służby ewakuowały z budynku 12 osób. Jedną z nich uratował dzielnicowy policjant, który podczas działań podtruł się gazami pożarowymi i został przewieziony do szpitala.
W sumie w akcji uczestniczyło 120 strażaków przy wykorzystaniu 34 samochodów. Wojewoda śląski potwierdził, że budynek, w którym doszło do pożaru nie był zgłoszony formalnie jako hotel. Trwają ustalenia dokładnych przyczyn tragedii.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski