Nie zaakceptuję marnowania pieniędzy - mówi premier Donald Tusk o nieprawidłowościach w wydawaniu pieniędzy z KPO.
Premier powiedział, że niewielka część pieniędzy z KPO miała trafić do branży hotelowej i gastronomicznej w związku z poniesionymi przez te firmy stratami podczas pandemii.
- Nie jestem autorem tego projektu, ale rozumiem intencje, jakie przyświecały Unii Europejskiej i naszym poprzednikom, kiedy generalnie te programy projektowano. Natomiast nie zaakceptuję żadnego marnowania środków z KPO - powiedział premier.
Donald Tusk powiedział, że o sprawie rozmawiał z odpowiedzialną za realizację KPO minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz. Powiedział, że w Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości jest przeprowadzana kontrola.
- Chciałbym jak najszybciej, aby ta kontrola doprowadziła do rzetelnej oceny każdej wydanej złotówki z tytułu tego projektu. Tam, gdzie ten wydatek był nieuzasadniony, merytorycznie będę oczekiwał szybkich decyzji, włącznie z odebraniem środków tam, gdzie one zostały ewidentnie nadużyte. Także nie będzie zero tolerancji dla tego typu praktyki - mówi Tusk.
Premier podkreślił, że zdecydowana większość pieniędzy z KPO jest wykorzystywana z korzyścią dla polskiej gospodarki.


Radio Szczecin
