Wyjaśniła, że decyzja o nałożeniu nowych sankcji została podjęta, ponieważ Rosja nie wykazuje zainteresowania zakończeniem wojny na Ukrainie.

Karoline Leavitt powiedziała, że prezydent Donald Trump uznał, iż nadszedł właściwy moment, by wprowadzić sankcje wobec Rosji.

- Prezydent zawsze twierdził, że nałoży sankcje na Rosję, gdy uzna to za stosowne i konieczne. Wczoraj nadszedł ten dzień - podkreśliła rzeczniczka Białego Domu i dodała, że prezydent jest coraz bardziej sfrustrowany brakiem postępów w rozmowach pokojowych dotyczących wojny w Ukrainie.

- Prezydent od dawna wyrażał swoje niezadowolenie nie tylko z Władimira Putina, ale obu stron tej wojny - mówiła Leavitt. Dodała, że spotkanie z Putinem nie jest całkowicie wykluczone. Zaznaczyła jednak, że prezydent USA chce mieć pewność, iż takie rozmowy przyniosą konkretny i pozytywny rezultat.

- Prezydent nie chce marnować czasu - powiedziała Leavitt dodając, że Trump w najbliższych dniach udaje się z wizytą do Azji i ma bardzo napięty harmonogram.

Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski