Do Berlina zjeżdżają europejscy przywódcy, by rozmawiać z prezydentem Ukrainy i wysłannikami Donalda Trumpa o planie pokojowym dla Ukrainy.
Gospodarz, kanclerz Niemiec ocenia, że takiej nadziei na pokój, jak dziś jeszcze nie było, choć zastrzega, że to wciąż mały promyk nadziei.
- Strona amerykańska zobowiązała się do tego politycznie, a w perspektywie zrobi to też prawnie. I chcę tu podkreślić - nie popełnimy błędów z Mińska. Jeśli dojdziemy tak daleko, że wypracujemy zawieszenie broni, Ukraina będzie dzięki temu mogła się bronić nie tylko swoimi siłami, ale także dzięki wsparciu partnerskich sił. I to jest dobra wiadomość - podkreślił Merz.
Rozmowy delegacji ukraińskiej z Amerykanami trwają. Największą kością niezgody są różnice zdań, co do zagrabionych przez Rosję terytoriów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Strona amerykańska zobowiązała się do tego politycznie, a w perspektywie zrobi to też prawnie. I chcę tu podkreślić - nie popełnimy błędów z Mińska. Jeśli dojdziemy tak daleko, że wypracujemy zawieszenie broni, Ukraina będzie dzięki temu mogła się bronić nie tylko swoimi siłami, ale także dzięki wsparciu partnerskich sił. I to jest dobra wiadomość - podkreślił Merz.
Rozmowy delegacji ukraińskiej z Amerykanami trwają. Największą kością niezgody są różnice zdań, co do zagrabionych przez Rosję terytoriów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin