Włączenie Polski do programu ruchu bezwizowego jest jednym z priorytetów administracji prezydenta USA - zapewnia w rozmowie z Radiem Szczecin ambasador Stanów Zjednoczonych, Stephen Mull.
W magazynie "Radio Szczecin na wieczór" dyplomata wyjaśniał, że jak dotąd nasz kraj nie spełnia wymogów prawnych, ale udało się zrobić pierwszy krok, by to prawo zmienić na korzyść Polaków.
- Liczba odmów wiz musi być mniejsza niż 3 proc. W przypadku polskich wniosków to 10 proc. Projekt ustawy zmieniający prawo trafił już do senatu - podkreślał Stephen Mull.
Dodał też, że poparcie prezydenta Baracka Obamy może nie wystarczyć. Problemem może być opozycja. - Decyzję musi podjąć jeszcze Izba Reprezentantów. Tam będzie trudniej, bo opozycja jest w większości - powiedział Mull.
Projekt ustawy trafił do Kongresu Stanów Zjednoczonych na początku lutego. Identyczny zgłoszono rok temu. Wówczas nie zainteresowała się nim nawet senacka komisja.
Program ruchu bezwizowego umożliwia obcokrajowcom przebywanie na terenie USA przez 90 dni bez konieczności posiadania wizy. Taki przywilej ma 37 państw świata. Polska nie.
- Liczba odmów wiz musi być mniejsza niż 3 proc. W przypadku polskich wniosków to 10 proc. Projekt ustawy zmieniający prawo trafił już do senatu - podkreślał Stephen Mull.
Dodał też, że poparcie prezydenta Baracka Obamy może nie wystarczyć. Problemem może być opozycja. - Decyzję musi podjąć jeszcze Izba Reprezentantów. Tam będzie trudniej, bo opozycja jest w większości - powiedział Mull.
Projekt ustawy trafił do Kongresu Stanów Zjednoczonych na początku lutego. Identyczny zgłoszono rok temu. Wówczas nie zainteresowała się nim nawet senacka komisja.
Program ruchu bezwizowego umożliwia obcokrajowcom przebywanie na terenie USA przez 90 dni bez konieczności posiadania wizy. Taki przywilej ma 37 państw świata. Polska nie.


Radio Szczecin