Szczecińska Energetyka Cieplna połączyła systemy ciepłownicze prawobrzeżnej i lewobrzeżnej części miasta. Teraz ciepłownia Dąbska na Prawobrzeżu może dostarczać ciepło do lewobrzeżnej części miasta.
- To zwiększa bezpieczeństwa dostaw ciepła dla mieszkańców - tak chwali inwestycję prezes SEC-u, Mariusz Majkut. - Jeżeli przykładowo mamy awarię na Ciepłowni Rejonowej "Dąbska", to jesteśmy w stanie wyłączyć ją np. na tydzień i mimo wszystko mieszkańcy prawobrzeżnej części miasta tego nie odczują.
Tymczasem - według Romana Michalskiego ze Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w ZEDO - w Zespole Elektrowni Dolna Odra rosną obawy, czy takie inwestycje nie prowadzą do wyeliminowania Elektrociepłowni "Pomorzany" czy "Szczecin" z ogrzewania miasta.
Podobną opinię wyraża Witold Kępa, pełnomocnik wojewody do spraw energetyki. - Czy to nie spowoduje ograniczenia dostaw. Nie mówię wyeliminowania, bo to raczej jest niemożliwe, ale ograniczenia dostaw ciepła z naszej strony - uważa Kępa.
W ramach inwestycji wybudowano sześć kilometrów ciepłociągu, który łączy prawobrzeżną i lewobrzeżną część Szczecina.