To może spowodować prawny chaos, chociaż sam pomysł jest ambitny - tak o planowanych przez rząd zmianach w prawie budowlanym mówili eksperci w programie "Radio Szczecin na Wieczór".
Zdaniem Przemysława Wojnarowskiego, analityka rynku nieruchomości z Instytutu Studiów Regionalnych, to kolejny przepis do i tak często zmienianego prawa budowlanego.
- Idee są szczytne i bardzo sobie cenię to, że są plany dotyczące porządkowania gospodarki przestrzennej. Boję się tylko, że dojdzie do patologii przy egzekwowaniu tego prawa, bo instytucje państwowe i samorządowe będą musiały od nowa uczyć się przepisów i je interpretować - komentował.
Plan zmian chwalił natomiast dziekan Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Szczecińskiego, profesor Marek Dutkowski. - To bardzo ambitne zamierzenie, aby połączyć to, co nazywamy prawem budowlanym z tym, co nazywamy prawem o planowaniu przestrzennym. Ta próba zasługuje na uznanie. Natomiast byłby to projekt ustawy bardzo obszernej, dotyczącej bardzo wielu, niby zbliżonych, ale jednak różnych, dziedzin - oceniał.
Według dziś obowiązującego prawa, na podstawie decyzji o warunkach zabudowy można budować się tam, gdzie nie ma uchwalonych planów zagospodarowania przestrzennego.