Rosyjskie wojska ćwiczą w Abchazji, Południowej Osetii i na anektowanym Krymie. Manewry zorganizowane w Południowym Okręgu Wojskowym objęły także rosyjską bazę zlokalizowaną na terytorium Armenii. Działaniami rosyjskich wojsk są oburzone i zaniepokojone Gruzja i Ukraina.
Dowództwo Południowego Okręgu Wojskowego zapowiedziało, że w trakcie manewrów, które potrwają do 8 października, zostaną wykorzystane "najnowsze formy prowadzenia działań bojowych, w tym doświadczenia zdobyte w Syrii". Łącznie w ćwiczeniach weźmie udział siedem tysięcy żołnierzy, wyposażonych w 2,5 tysiąca jednostek ciężkiego sprzętu, 20 samolotów, 60 śmigłowców oraz floty: kaspijska i czarnomorska.
Rosjanie będą ćwiczyć także na terenach zbuntowanych republik Abchazji i Osetii Południowej, gdzie mają swoje stałe bazy. Rosja przejęła kontrolę nad tymi terenami po wojnie z Gruzją w 2008 roku. Do programu ćwiczeń został też włączony Krym, anektowany przez Rosję w 2014 roku.
Rosjanie będą ćwiczyć także na terenach zbuntowanych republik Abchazji i Osetii Południowej, gdzie mają swoje stałe bazy. Rosja przejęła kontrolę nad tymi terenami po wojnie z Gruzją w 2008 roku. Do programu ćwiczeń został też włączony Krym, anektowany przez Rosję w 2014 roku.