Polityczna awantura o projekty e-Administracja i e-Turystyka, prowadzone przez urząd marszałkowski.
Spór dotyczy portalu, za pośrednictwem którego mieszkańcy mogliby załatwić urzędowe sprawy, z kolei przedsiębiorcy mogliby zapoznać się z wszystkimi przetargami ogłaszanymi przez gminy czy powiaty.
- To powielanie istniejących rozwiązań, bo każdy samorząd ma swój Biuletyn Informacji Publicznej - mówi przewodniczący klubu PiS w sejmiku Paweł Mucha. - Pytanie, jaki ma to sens i po co wydajemy na to środki publiczne?
Projekty w sumie będą kosztować 23 mln złotych. 75 procent to unijne dofinansowanie. - To pieniądze wyrzucone w błoto - dodaje Krzysztof Zaremba z prezydium zachodniopomorskiego PiS-u i zapowiada wnioski do NIK-u oraz prokuratury.
- Złożymy je za kilka lub kilkanaście dni, bo chcemy się do tego dobrze przygotować - dodaje Zaremba.
Urząd tłumaczy, że pieniądze zostaną wydane m.in na zakup sprzętu i szkolenia. - Portal powstaje, bo takie były potrzeby samorządów - mówi sekretarz województwa Przemysław Włosek. - To nie jest nasze widzimisię.
Portal ma ruszyć na początku przyszłego roku.