Brudna kampania, pełna insynuacji i kłamstw - to komentarz szczecińskich polityków Platformy Obywatelskiej po informacji, że prokuratura na wniosek PiS sprawdza marszałkowskie projekty: e-administracja i e-turystyka.
E-administracja i e-turystyka to systemy informatyczne, dzięki którym wszyscy obywatele mogą załatwiać sprawy urzędowe bez wychodzenia z domu.
Krzysztof Zaremba z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że marszałek Olgierd Geblewicz wydał na ten cel w sumie ponad 70 milionów złotych. Jego zdaniem, to marnotrawstwo środków publicznych.
Kwoty podawane przez Zarembę kwestionuje wicemarszałek Andrzej Jakubowski. - E-administracja to 10 mln zł, a koszt e-turystyki to 8,6 mln - wyliczał.
Jakubowski przyznał też, że przekazał śledczym 17 tomów akt w tej sprawie.
Zdaniem Arkadiusza Marchewki z PO, skoro marszałek Olgierd Geblewicz jest niemal pewnym kandydatem Platformy na prezydenta Szczecina, to za atakami na niego stoi obecny prezydent Piotr Krzystek i są na to dowody.
- Pan Zaremba został wybrany przez prezydenta Krzystka do pełnienia funkcji wiceprzewodniczącego rady nadzorczej w Żegludze Szczecińskiej. To firma, w której miasto ma 100 proc. udziałów - powiedział Marchewka.
Sam marszałek sprawy nie komentuje i czeka na działania śledczych. Jak poinformowała nas jego rzeczniczka, kilkukrotnie zdarzało się, że prokuratura badała działania urzędu, po czym sprawę umarzała.
Krzysztof Zaremba z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że marszałek Olgierd Geblewicz wydał na ten cel w sumie ponad 70 milionów złotych. Jego zdaniem, to marnotrawstwo środków publicznych.
Kwoty podawane przez Zarembę kwestionuje wicemarszałek Andrzej Jakubowski. - E-administracja to 10 mln zł, a koszt e-turystyki to 8,6 mln - wyliczał.
Jakubowski przyznał też, że przekazał śledczym 17 tomów akt w tej sprawie.
Zdaniem Arkadiusza Marchewki z PO, skoro marszałek Olgierd Geblewicz jest niemal pewnym kandydatem Platformy na prezydenta Szczecina, to za atakami na niego stoi obecny prezydent Piotr Krzystek i są na to dowody.
- Pan Zaremba został wybrany przez prezydenta Krzystka do pełnienia funkcji wiceprzewodniczącego rady nadzorczej w Żegludze Szczecińskiej. To firma, w której miasto ma 100 proc. udziałów - powiedział Marchewka.
Sam marszałek sprawy nie komentuje i czeka na działania śledczych. Jak poinformowała nas jego rzeczniczka, kilkukrotnie zdarzało się, że prokuratura badała działania urzędu, po czym sprawę umarzała.