Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Archiwum/Radio Szczecin]
Fot. Łukasz Szełemej [Archiwum/Radio Szczecin]
"Pomieczyński i działacze PSL ze Świnoujścia nie mogli wystąpić z partii, bo wcześniej zostali skreśleni - argumentuje Jarosław Rzepa, przewodniczący Stronnictwa w zachodniopomorskiem.
Dotychczasowy prezes PSL ze Świnoujścia, Zbigniew Pomieczyński utrzymuje, że zakończenie działalności w strukturach partii było jego własną decyzją. Zarzuca swoim niedawnym kolegom nepotyzm przy obsadzaniu stanowisk w spółkach Skarbu Państwa i administracji rządowej oraz fałszowanie faktur za usługi doradcze.

Rzepa odpiera jednak te zarzuty. Utrzymuje również, że w świnoujskim PSL jest na pewno więcej niż sześciu działaczy i organizacja przetrwa.

- Jestem przekonany o tym, że większość z tych osób nigdy żadnej deklaracji wstąpienia do PSL-u nie wypełniała. Organizacja będzie istniała. Poukłada się. Wybiorą nowe władze - mówi Rzepa.

Zmieszanie w zachodniopomorskim PSL zaczęło się w ubiegłym roku. Ludowcy ze Świnoujścia zawiadomili wtedy CBA i szczecińską Prokuraturę Okręgową o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez władze wojewódzkie PSL.
Organizacja w Świnoujściu będzie istniała - mówi Jarosław Rzepa, szef PSL w regionie

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty