Trwają jeszcze prace ziemne, wykonawca trzyma się harmonogramu - to najnowsze informacje z placu budowy szczecińskiej spalarni śmieci na Ostrowie Grabowskim.
- Teren jest bardzo trudny, mamy około trzech tysięcy pali do wbicia, z czego połowa jest już w ziemi - tłumaczy przedstawiciel wykonawcy.
Michał Przepiera z Biura Strategii Miasta podkreśla, że bez tej inwestycji byłoby gorzej. - Gdybyśmy zrobili bilans, i to było robione, to bez spalarni płacilibyśmy więcej - uważa Przepiera.
Oprócz spalania śmieci, zakład będzie także produkował prąd i ciepło dla szczecinian.