Artur Szałabawka idzie na ryby i łowi ślimaki - tak wygląda spot wyborczy kandydata PiS do europarlamentu z okręgu zachodniopomorsko-lubuskiego. Filmik ma obnażać absurdy Unii Europejskiej.
Jednak na patelnię zamiast ryb trafią ślimaki. To nawiązanie do unijnej dyrektywy sprzed kilku lat, według której ślimak winniczek nie jest mięczakiem, a "rybą lądową".
Komisja Europejska wprowadziła taki przepis na wniosek Francuzów po to, by mogli dofinansować hodowle ślimaków, tak jak w innych krajach dotuje się rybołówstwo.
Artur Szałabawka umieścił spot na portalu YouTube. Partia w mailu przesłanym do naszej redakcji informuje, że film jest nagrany metodą chałupniczą, więc "do poprawnego odsłuchania należy ustawić maksymalną głośność".