Zachodnie media komentują plany powiększenia szczecińskiego korpusu NATO. O sprawie pisze niemiecki magazyn "Der Spiegel".
Według Spiegla, to jasna, ale symboliczna demonstracja siły wobec Rosji. Państwa Sojuszu chcą w ten sposób dać do zrozumienia, że są przygotowane na akt agresji Moskwy i będą bronić krajów członkowskich, jeśli Kreml zamierza z nimi postąpić tak, jak z Ukrainą. Cytowani przez Spiegla oficerowie NATO podkreślają, że ministrowie obrony krajów paktu we wtorek podejmą kolejne decyzje w sprawie zabezpieczenia granic. Prawdopodobnie nad krajami bałtyckimi pojawią się dodatkowe patrole lotnicze. Samoloty będą krążyć między innymi nad Polską i Rumunią.
Ponadto żołnierze przejdą specjalne szkolenia, a na Bałtyku i Morzu Czarnym pojawią się dodatkowe siły. Pomóc mają także drony, czyli bezzałogowe samoloty rozpoznawcze, które NATO zamierza kupić dla poszczególnych jednostek.
Dowództwo korpusu chce, aby służbę w nim rozpoczęło kolejnych 150 żołnierzy. Dzięki temu będzie on mógł otrzymać status jednostki o "wyższej gotowości bojowej". Oznacza to, że wojskowi ze Szczecina będą szybciej reagować w przypadku zagrożenia i konieczności interwencji w Polsce lub poza jej granicami.
Ponadto żołnierze przejdą specjalne szkolenia, a na Bałtyku i Morzu Czarnym pojawią się dodatkowe siły. Pomóc mają także drony, czyli bezzałogowe samoloty rozpoznawcze, które NATO zamierza kupić dla poszczególnych jednostek.
Dowództwo korpusu chce, aby służbę w nim rozpoczęło kolejnych 150 żołnierzy. Dzięki temu będzie on mógł otrzymać status jednostki o "wyższej gotowości bojowej". Oznacza to, że wojskowi ze Szczecina będą szybciej reagować w przypadku zagrożenia i konieczności interwencji w Polsce lub poza jej granicami.