Szefowa stowarzyszenia Rodzice dla Szczecina, Dorota Korczyńska dołącza do nieoficjalnej grupy "kandydatów na kandydatów" na prezydenta Szczecina z ramienia Platformy Obywatelskiej. O tym, że Korczyńska jest rozważana napisała "Gazeta Wyborcza".
Zdaniem dr Marka Czerwińskiego, Platforma ma ewidentny problem z podjęciem tej decyzji.
Politolog do listy "kandydatów na kandydatów" dorzucił jeszcze jedną osobę.
- Można by też rozważyć nazwisko Tałasiewicza [wojewody zachodniopomorskiego - red]. Myślę, że spośród wymienionych osób to on miałby największe szanse w tych wyborach - mówił w "Kawiarence politycznej". - Jest taka specyficzna sytuacja. Z jednej strony Piotr Krzystek jest tym kandydatem, który ma największe poparcie, mimo że właściwie jesteśmy z niego niezadowoleni jako z prezydenta. Widać to np. w sprawach inwestycyjnych. Z drugiej jednak strony, nie ma dla niego kontrkandydata.
Politolog dr Krzysztof Kowalczyk powiedział z kolei, że w szczecińskiej PO trudno znaleźć jednego lidera.
- Widzę w tym pewien problem. Stąd też dramatyczne poszukiwanie przez Platformę takiego "kandydata technicznego" - stwierdził Kowalczyk. - Jednocześnie PO nie chce zaryzykować i postawić na kandydatów niezależnych, którzy w starciu z Krzystkiem mieliby pewne szanse, a kampania na pewno byłaby wtedy ciekawsza. Mam na myśli Bartłomieja Sochańskiego czy radną Małgorzatę Jacynę-Witt.
Historyk i politolog, dr Artur Kubaj nie rozumie natomiast, dlaczego Platforma Obywatelska, ciesząca się największym poparciem społecznym w naszym regonie, nie jest w stanie wystawić kandydata.
- Prawdopodobnie jest to jakaś strategia PO, która chce ujawnić swojego kandydata w ostatnim możliwym momencie kampanii - powiedział Kubaj.
Na razie tylko Sojusz Lewicy Demokratycznej wystawił swojego kandydata na prezydenta Szczecina. To Dawid Krystek. Wybory odbędą się jesienią.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".