Piotr Lisek zmęczony, ale i niezwykle szczęśliwy wrócił do Szczecina z brązowym medalem halowych Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce.
- Medal smakuje wyjątkowo. Jest to mój pierwszy medal z imprezy mistrzowskiej, więc zapamiętam ją do końca życia. To wspaniałe uczucie stać na podium i jestem bardzo zadowolony, że jest ta "blacha" - komentuje zawodnik.
Medal Liska w halowych Mistrzostwach Europy jest pierwszym w historii klubu OSOT Szczecin. Po sukcesie w Pradze szczeciński tyczkarz wziął tydzień urlopu. Do zajęć i treningów Piotr Lisek powróci 17 marca, kiedy poleci na zgrupowanie do RPA, gdzie rozpocznie przygotowania do sezonu letniego.
Najważniejszą imprezą będą sierpniowe lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata w Pekinie.
Piotr Lisek przyznał, że premierowy brązowy krążek niezwykle cieszy, a zawody w stolicy Czech na zawsze zostaną w pamięci.