Ruch u zachodnich sąsiadów jest sparaliżowany od drugiej w nocy. Tak będzie do piątku. Są też utrudnienia dla podróżnych z regionu.
- Nie jeżdżą pociągi na dwóch trasach ze Szczecina w kierunku Niemiec - mówi Przemysław Tarasiewicz z Przewozów Regionalnych w Zachodniopomorskiem. - Na trasie Szczecin - Angermünde - Berlin i na drugiej trasie Szczecin - Lubeka. Nie ma komunikacji zastępczej, z naszej strony zapewniliśmy pełną informację, wstrzymaliśmy sprzedaż biletów na te połączenia. Koleje niemieckie, które są odpowiedzialne za ewentualne uruchomienie komunikacji zastępczej, nie zrobiły tego.
Strajk potrwa do piątku. Pierwsze pociągi pojadą tego dnia rano.
Związkowcy domagają się między innymi 5-procentowej podwyżki płac i skrócenia czasu pracy o godzinę tygodniowo.
Jak podaje agencja Reutera, koszty strajku dla całej niemieckiej gospodarki mogą sięgnąć nawet 100 mln euro dziennie. To już kolejny protest kolejarzy, poprzedni protest odbył się w listopadzie 2014 roku.
Strajk potrwa do piątku. Pierwsze pociągi pojadą tego dnia rano.
Związkowcy domagają się między innymi 5-procentowej podwyżki płac i skrócenia czasu pracy o godzinę tygodniowo.
Jak podaje agencja Reutera, koszty strajku dla całej niemieckiej gospodarki mogą sięgnąć nawet 100 mln euro dziennie. To już kolejny protest kolejarzy, poprzedni protest odbył się w listopadzie 2014 roku.


Radio Szczecin