Urzędy wymienią m.in tablice, druki i pieczątki, drogowcy znaki, przedsiębiorcy wpisy w ewidencjach. Stargard od 1 stycznia nie będzie już Szczeciński.
Zmiany finansowo najbardziej dotkną małych stargardzkich przedsiębiorców. Jak mówi właścicielka firmy biurowo-finansowej Magdalena Kucharczyk, w jej przypadku zmiana nazwy miasta będzie kosztować 500 złotych.
- Wszystkie pieczątki nowe, druki, dokumenty, na których widnieje adres trzeba zmienić. To wiąże się z niemałymi kosztami i czasem. W KRS-ie na wpis nowej siedziby czeka się przynajmniej pół roku - mówi Kucharczyk.
Według nowej ustawy o samorządzie gminnym zmiana nazwy miasta nie obliguje mieszkańców do wymiany dowodów i prawa jazdy.
- To najważniejsze, bo taka zmiana nie poprawi jakości życia w mieście - mówią stargardzianie. - To zmiana bez sensu i bez znaczenia. Nie jestem ani za ani przeciw.
O zmianę zabiegała grupa mieszkańców, która uważa, że Stargard nie ma nic wspólnego ze Szczecinem, a przymiotnik "Szczeciński" wprowadza w błąd.