Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. www.wikipedia.org / Navias
Fot. www.wikipedia.org / Navias
Nawet tonę ziemniaków, owoców czy wody dziennie muszą rozwieźć do klientów dostawcy szczecińskiego punktu e-zakupy Tesco - mówią pracownicy. Żalą się, że pracują ponad siły.
Zaczyna się od tego, że pracownik podjeżdża samochodem do magazynu sklepu. - Najpierw trzeba załadować auto. Jedną tonę już "machamy". Potem wyładować. To jest druga tona i tę tonę jeszcze wnieść na piętro. To tak jakbyśmy trzy tony dźwigali - twierdzi jeden z dostawców.

Tomasz ma 37 lat. W punkcie e-zakupów pracuje pół roku. Jak nam powiedział, gdy wnosił zakupy na czwarte piętro, coś strzeliło mu w plecach. Karetka zabrała go do szpitala z klatki schodowej. Teraz jest na zwolnieniu.

- Mam cały wypis ze szpitala: wykrzywienie kręgosłupa, postępująca rwa kulszowa, wysunięcie dwóch-trzech dysków - mówi 37-latek. - Nie mamy żadnych limitów wagowych, także to może być 300-400 kilogramów na jeden adres.

Grzegorz ma 21 lat. Jako dostawca pracuje drugi rok. Gdy wnosił kilka zgrzewek wody, ziemniaki i owoce do klienta, wypadł mu dysk.

- To już jest przepuklina lędźwiowa - mówi mężczyzna i dodaje. - Wypadł przy wnoszeniu 600 kilo na osiem adresów, które trzeba wnieść np. na czwarte piętro. Człowiek czuje się "jak dętka", ciągnie za sobą nogi. Nie ma siły po takim jednym adresie, a jeszcze wie, że ma kolejne osiem.

Szef zmiany Tesco nie chciał z nami rozmawiać. Odesłał nas do rzecznika. Wysłaliśmy pytania mailem. Czekamy na odpowiedz.

Jak dowiedzieliśmy się w Inspekcji Pracy, do tej pory nie wypłynęła żadna skarga na Tesco w tej sprawie. Jak powiedziała nam Grażyna Pawlata-Ich z inspekcji, prawo nie określa maksymalnej wagi, jaką pracownik może przenieść w ciągu dnia.

Dostawcy, z którymi rozmawialiśmy twierdzą, że wielokrotnie zgłaszali ten problem swojemu kierownikowi.

Obecnie w szczecińskim punkcie e-zakupów pracuje niespełna 30 osób. Jak mówią ci dostawcy, z którymi rozmawialiśmy, z powodu częstych urazów (głównie kręgosłupa) jest duża rotacja pracowników, inni odchodzą, bo są wycieńczeni. Jak twierdzą, zarabiają ok. dwóch tysięcy złotych na rękę miesięcznie.

[Imiona pracowników na ich prośbę zostały zmienione].
Relacja Anny Łukaszek.

Dodaj komentarz 3 komentarze

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Archiwum informacji

poniedziałek29wtorek30środa01czwartek02piątek03sobota04niedziela05poniedziałek06wtorek07środa08czwartek09piątek10sobota11niedziela12poniedziałek13wtorek14środa15czwartek16piątek17sobota18niedziela19poniedziałek20wtorek21środa22czwartek23piątek24sobota25niedziela26poniedziałek27wtorek28środa29czwartek30piątek31sobota01niedziela02
Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty