W rytmie hip-hopu opowiadają o doświadczeniach z używkami i przed nimi przestrzegają. Szczeciński oddział Akcji Humanitarnej "Życie" rozpoczął cykl spotkań profilaktycznych w szkołach, placówkach wychowawczych i aresztach. Prowadzą je m.in. byli więźniowie oraz ci, którzy wyszli z uzależnienia od narkotyków. Oprócz rad, dają też minikoncerty.
W poniedziałek spotkania odbyły się m.in. w szczecińskim Areszcie Śledczym oraz Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii nr 2 przy ul. Jagielońskiej w Szczecinie.
- Nigdy nie brałem narkotyków. Wiem, że to jest złe i nie chcę się w to wciągać - mówi jeden z uczestników spotkania.
- Można nie ćpać, nie pić, można mieć rodzinę, być dobrym ojcem i mężem, można wierzyć w Pana Jezusa i przy tym wszystkim można rapować, być normalnym człowiekiem - uważa Marcin Tyburczy, jeden z prowadzących, terapeuta uzależnień.
Podobne spotkania szczecińska Akcja Humanitarna "Życie" organizuje od ubiegłego roku.
- Nigdy nie brałem narkotyków. Wiem, że to jest złe i nie chcę się w to wciągać - mówi jeden z uczestników spotkania.
- Można nie ćpać, nie pić, można mieć rodzinę, być dobrym ojcem i mężem, można wierzyć w Pana Jezusa i przy tym wszystkim można rapować, być normalnym człowiekiem - uważa Marcin Tyburczy, jeden z prowadzących, terapeuta uzależnień.
Podobne spotkania szczecińska Akcja Humanitarna "Życie" organizuje od ubiegłego roku.