15 czaszek odnalezionych w 1991 r. podczas ekshumacji polskich oficerów zamordowanych przez sowietów w Charkowie przywieziono do Szczecina.
Udało się to już w 2006 roku. Wtedy z Kopenhagi przywieziono do Polski czaszkę żołnierza zamordowanego w Katyniu, którą do Danii wywiózł jeden z duńskich lekarzy. Naukowcom z PUM udało się pobrać materiał genetyczny od rodzin, dwóch osób. Po badaniach stwierdzono, że czaszka należała do kapitana Ludwiga Szymańskiego.
Była to pierwsza udana próba identyfikacji oficera zamordowanego w Katyniu. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów wciąż poszukuje rodzin, których bliskich zamordowano w Charkowie.