Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Tak miałby wyglądać po rozbudowie szczeciński Teatr Polski. Wizualizacja firmy Legler
Tak miałby wyglądać po rozbudowie szczeciński Teatr Polski. Wizualizacja firmy Legler
Widownia jest za mała i na bilety trzeba czekać nawet dwa miesiące, kurtyny mają ponad 30 lat, brakuje też sal do prób - m.in. z takimi problemami boryka się Teatr Polski w Szczecinie. Sytuacja na razie się nie zmieni, bo nie ma pieniędzy na jego rozbudowę.
Jak poinformował w piątek w Radiu Szczecin marszałek województwa zachodniopomorskiego, ministerstwo kultury nie przyznało dotacji, a województwa nie stać, by w całości sfinansować wartą 60 mln zł inwestycję.

- Nie ma tam żadnego zaplecza dla naszych pracowni. Pracownie funkcjonują w prowizorycznych, często przeciekających dobudówkach. Nasze okurtynowanie ma już przeszło 30 lat i sypie się w zasadzie przy przesuwaniu. Obawiam się, że któregoś spektaklu nie będziemy mogli zakończyć - mówi zastępca dyrektora teatru Aleksandra Kopińska-Szykuć.

Dodaje, że po rozbudowie widownia byłaby prawie dwa razy większa, a więc nie trzeba byłoby czekać na bilety tak długo. Jednocześnie zastrzega, że mimo tych problemów, trzeba ze spokojem przyjąć decyzję ministra i dalej szukać pieniędzy.

- Patrząc wewnątrz, oczywiście wszyscy doskonale rozumiemy potrzebę rozbudowania Teatru Polskiego, natomiast z perspektywy Warszawy takich ośrodków jak Szczecin jest więcej i tych miejsc, które ubiegają się o pieniądze jest więcej. Być może gdzie indziej są bardziej palące problemy - mówi Kopińska-Szykuć.

Marszałek zapowiedział dalsze starania o dotację, np. z rezerwy resortu rozwoju, przeznaczonej na ważne inwestycje regionalne.

Projekt inwestycji jest gotowy. Po zakończeniu prac teatr, który mieści się w budynku dawnego kasyna przy ul. Swarożyca w Szczecinie, miałby pięć sal, z czego w największej zmieściłoby się około 600 osób.
- Nie ma tam żadnego zaplecza dla naszych pracowni. Pracownie funkcjonują w prowizorycznych, często przeciekających dobudówkach - mówi zastępca dyrektora teatru Aleksandra Kopińska-Szykuć.
- Patrząc wewnątrz, oczywiście wszyscy doskonale rozumiemy potrzebę rozbudowania Teatru Polskiego, natomiast z perspektywy Warszawy takich ośrodków jak Szczecin jest więcej i tych miejsc, które ubiegają się o pieniądze jest więcej. Być może gdzie indziej

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty