10 mikrostymulatorów serca zakupi szpital na szczecińskich Pomorzanach. Ogłoszono właśnie przetarg na zakup urządzeń. Dzięki temu, zamiast rozległej operacji, pacjenci z chorobami serca będą poddani małoinwazyjnemu zabiegowi.
Urządzenie, które wyglądem przypomina kapsułkę, ma około centymetra długości i jest zasilane baterią.
Jak tłumaczy prof. Jarosław Kaźmierczak z Kliniki Kardiologii Szpitala na Pomorzanach, żeby wszczepić taki stymulator, nie jest potrzebna rozległa operacja jak przy zwykłych rozrusznikach, a to zmniejsza ryzyko powikłań.
- Jest umieszczany w prawej komorze serca przez nakłucie żyły udowej - wyjaśnia profesor. - Jest ogłoszony przetarg publiczny na tego typu urządzenia. Jak tylko będą zakupione, to będziemy szykować się do zabiegów.
Pierwsze stymulatory mają być wszczepione pacjentom na przełomie lipca i sierpnia. Koszt jednego takiego urządzenia waha się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Jak tłumaczy prof. Jarosław Kaźmierczak z Kliniki Kardiologii Szpitala na Pomorzanach, żeby wszczepić taki stymulator, nie jest potrzebna rozległa operacja jak przy zwykłych rozrusznikach, a to zmniejsza ryzyko powikłań.
- Jest umieszczany w prawej komorze serca przez nakłucie żyły udowej - wyjaśnia profesor. - Jest ogłoszony przetarg publiczny na tego typu urządzenia. Jak tylko będą zakupione, to będziemy szykować się do zabiegów.
Pierwsze stymulatory mają być wszczepione pacjentom na przełomie lipca i sierpnia. Koszt jednego takiego urządzenia waha się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.