Astona Martina z 1955 roku, dwadzieścia lat starszego Jaguara oraz niemieckie traktory w wersji mini można oglądać w szczecińskim Muzeum Techniki i Komunikacji.
Na wystawie "Nauka Jazdy" jest 24 pojazdów na pedały dla dzieci.
- Fajne. Podobnego niebieskiego miałem kiedyś w przedszkolu - mówił miłośnik motoryzacji. - Tata się tym interesuje, więc mnie tym zaraził - dodał młody chłopak.
- To są te pojazdy, które szaleją po wszystkich kurortach nadmorskich, promenadach, z tym, że obecne konstrukcje są bardzo proste z jedną ramą. A u nas prezentujemy modele, które kształtem i sylwetką oddają pojazdy, które jeździły po drogach - tłumaczy dr Andrzej Wojciech Feliński z Muzeum Techniki i Komunikacji.
- Moskwicz najbardziej mi wpadł w oko, bo ma takie wyłupiaste oczy. Ferrari też fajny - stwierdził jeden z młodszych uczestników wernisażu.
Władze muzeum sprowadziły wystawę z Berlina. Mini-pojazdy będzie można oglądać do września. Wstęp jest biletowany.
- Fajne. Podobnego niebieskiego miałem kiedyś w przedszkolu - mówił miłośnik motoryzacji. - Tata się tym interesuje, więc mnie tym zaraził - dodał młody chłopak.
- To są te pojazdy, które szaleją po wszystkich kurortach nadmorskich, promenadach, z tym, że obecne konstrukcje są bardzo proste z jedną ramą. A u nas prezentujemy modele, które kształtem i sylwetką oddają pojazdy, które jeździły po drogach - tłumaczy dr Andrzej Wojciech Feliński z Muzeum Techniki i Komunikacji.
- Moskwicz najbardziej mi wpadł w oko, bo ma takie wyłupiaste oczy. Ferrari też fajny - stwierdził jeden z młodszych uczestników wernisażu.
Władze muzeum sprowadziły wystawę z Berlina. Mini-pojazdy będzie można oglądać do września. Wstęp jest biletowany.