Gdy terrorysta wjechał w ludzi, kobieta była na promenadzie. Zdołała schronić się w piwnicy, w bocznej uliczne. Ani jej ani jej bliskim nic się nie stało.
Jak dodaje pani Iga, promenada jest zamknięta: - Policja jest na każdym rogu, zatrzymują każdy podejrzany samochód i kontrolują. Sklepy są zamknięte. Banki też. W samym centrum nic nie dział.
Przypomnijmy, że zamachowiec w ciężarówce zabił 84 osoby. Około stu jest rannych, część bardzo poważnie.