Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Porywacz Mai z Wołczkowa przed sądem. Fot. Radio Szczecin
Porywacz Mai z Wołczkowa przed sądem. Fot. Radio Szczecin
Porywacz Mai z Wołczkowa przed sądem. Fot. Radio Szczecin
Porywacz Mai z Wołczkowa przed sądem. Fot. Radio Szczecin
Porywacz Mai z Wołczkowa przed sądem. Fot. Radio Szczecin
Porywacz Mai z Wołczkowa przed sądem. Fot. Radio Szczecin
Niecałą godzinę temu rozpoczęło się niejawne posiedzenie ws. zamknięcia Adriana M. w szpitalu psychiatrycznym.
Kilka minut po 10 policjanci wprowadzili 31-latka na salę rozpraw. Szedł w kapturze. W korytarzu czekali jego wujkowie, u których mieszkał po deportacji z Anglii. Nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami, przyszli tylko zobaczyć Adriana M.

Sąd przesłucha w środę biegłych i odczyta zeznania porwanej Mai. Prokurator chciałby też wezwać ośmioro świadków. To osoby, które rozmawiały z dziewczynką albo porywaczem na krótko po zdarzeniu. Jeśli sąd się zgodzi, decyzja o losie Adriana M. nie zapadnie po jednym posiedzeniu.

Według psychologów i psychiatrów, Adrian M. - gdy porywał dziecko - był niepoczytalny, a przebywając na wolności i nie lecząc się może znów uprowadzić dziecko.

Mężczyzna porwał Maję w kwietniu 2015 roku, gdy wracała ze szkoły. Wywiózł ją do Niemiec. Tam zepsuł mu się samochód. Okoliczni mieszkańcy powiadomili służby o dziwnie zachowującym się mężczyźnie. Po zatrzymaniu 31-latek tłumaczył, że chciał zabrać dziewczynkę na przejażdżkę.

W 2014 r. uprowadził inne dziecko w Anglii. Odsiedział za to wyrok i został deportowany do Polski.
Relacja Natalii Skawińskiej

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty