31 martwych ptaków znaleziono na terenie prywatnej fermy drobiu w niemieckim powiecie Pomorze Przednie-Greifswald - informuje TVN24 Biznes i Świat. Badania potwierdziły, że zwierzęta były chore na ptasią grypę.
Ministerstwo rolnictwa w Schwerinie poinformowało, że przyczyną padnięcia drobiu był wirus H5N8. Jest on bardzo zaraźliwy, więc służby weterynaryjne podjęły decyzję o wybiciu pozostałych ptaków z fermy w Mesekenhagen. Po badaniach okazało się, że te także były zarażone ptasią grypą.
Minister rolnictwa Meklemburgii-Pomorza Przedniego przekazał agencji DPA, że to pierwszy potwierdzony przypadek tej choroby wśród zwierząt użytkowych w regionie. Na sobotnie popołudnie zwołane zostało posiedzenie sztabu kryzysowego.
Na początku listopada 50 martwych kaczek znaleźli mieszkańcy w okolicach Lubczyny i Czarnej Łąki nad jeziorem Dąbie. Po przebadaniu okazało się, że ptaki były zarażone wirusem H5N8.
Według służb weterynaryjnych, szczep H5N8 pochodzi z Azji. Do Europy przeniosły go prawdopodobnie wędrujące ptaki, dla których jest śmiertelnie groźny. Wirus nie stanowi zagrożenia dla ludzi.
Minister rolnictwa Meklemburgii-Pomorza Przedniego przekazał agencji DPA, że to pierwszy potwierdzony przypadek tej choroby wśród zwierząt użytkowych w regionie. Na sobotnie popołudnie zwołane zostało posiedzenie sztabu kryzysowego.
Na początku listopada 50 martwych kaczek znaleźli mieszkańcy w okolicach Lubczyny i Czarnej Łąki nad jeziorem Dąbie. Po przebadaniu okazało się, że ptaki były zarażone wirusem H5N8.
Według służb weterynaryjnych, szczep H5N8 pochodzi z Azji. Do Europy przeniosły go prawdopodobnie wędrujące ptaki, dla których jest śmiertelnie groźny. Wirus nie stanowi zagrożenia dla ludzi.