Na trasach naturalnych tarlisk ryb, człowiek stawia wiele przeszkód. Gdyby nie pomoc naukowców, ich populacja znacznie by spadła. Przy pomocy sztucznego tarła pozyskuje się i zapładnia ikrę. W ten sposób ichtiolodzy pomagają rozmnażać się trociom i łososiom.
Po wyłowieniu na specjalnych przepławkach ryby z Regi są usypiane i dopiero wtedy można przystąpić do sztucznego tarła - informuje Łukasz Podkański, ichtiolog Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie.
- Ryby układamy otworem odbytowym w kierunku miski. Mamy zestaw z powietrzem do pneumatycznego tarła. Ikra swobodnie spływa do miski - tłumaczy ichtiolog.
Od troci pobierany jest materiał genetyczny do przyszłych badań. Są też specjalnie znakowane - mówi Rafał Pender, dyrektor Biura Zarządu Okręgu PZW w Szczecinie.
- Przede wszystkim chcemy poznać wędrówki tych ryb i jaka jest szansa na to, żeby posłużyły nie tylko do tarła, ale żeby mogły być złowione przez wędkarzy - wyjaśnia Pender.
Tej jesieni ichtiolodzy pobiorą w sumie ponad milion sztuk zapłodnionej ikry troci. Wyłowione z Regi na sztuczne tarło ryby wróciły do rzeki.
- Ryby układamy otworem odbytowym w kierunku miski. Mamy zestaw z powietrzem do pneumatycznego tarła. Ikra swobodnie spływa do miski - tłumaczy ichtiolog.
Od troci pobierany jest materiał genetyczny do przyszłych badań. Są też specjalnie znakowane - mówi Rafał Pender, dyrektor Biura Zarządu Okręgu PZW w Szczecinie.
- Przede wszystkim chcemy poznać wędrówki tych ryb i jaka jest szansa na to, żeby posłużyły nie tylko do tarła, ale żeby mogły być złowione przez wędkarzy - wyjaśnia Pender.
Tej jesieni ichtiolodzy pobiorą w sumie ponad milion sztuk zapłodnionej ikry troci. Wyłowione z Regi na sztuczne tarło ryby wróciły do rzeki.