Mieszkańcy Berlina są w szoku po wydarzeniach na jarmarku świątecznym w dzielnicy Charlottenburg.
- To jest ścisłe centrum Berlina, obok Dworca ZOO. Tamtędy przechodzi bardzo dużo ludzi, ogląda ten jarmark. Tam jest zawsze fajna atmosfera. Tam przebywają tłumy, bo jest to jedna z najdroższych ulic w Berlinie. O tej godzinie musiało tam być bardzo dużo ludzi, bo nie padał deszcz, było w miarę ciepło, idealna pogoda na spacer - mówi Szubzda.
Polskie MSZ jest w stałym kontakcie z niemiecką policją - zapewniła rzeczniczka polskiego MSZ Joanna Wajda. Jak informują polskie służby - oprócz Polaka znalezionego w kabinie ciężarówki, wśród ofiar nie ma naszych rodaków.
Najnowszy bilans poniedziałkowej tragedii to 12 zabitych i 48 osób rannych, które przybywają w berlińskich szpitalach.