Przedterminowe zwolnienie z więzienia mężczyzny, który następnie uprowadził dziewczynkę z Golczewa odbyło się zgodnie z przepisami - mówił na konferencji prasowej rzecznik Sądu Apelacyjnego w Szczecinie.
Sędzia Janusz Jaromin wyjaśniał, że postępowanie w sprawie warunkowego zwolnienia, odbywającego karę za brutalne pobicie dziecka Ryszarda D., odbyło się w zgodzie z przepisami, a prokurator nie informował o zamiarze złożenia wniosku o objęcie mężczyzny specjalnym nadzorem zgodnie z tak zwaną "ustawą o bestiach".
- W wyniku przeprowadzonych czynności pan prezes Sądu Apelacyjnego stwierdził, że w toku postępowania nie naruszono żadnych przepisów Kodeksu Karnego wykonawczego. Zarówno sąd okręgowy, jak i apelacyjny w toku rozpoznawania wniosku skazanego o warunkowe przedterminowe zwolnienie postępował zgodnie z obowiązującymi przepisami - powiedział sędzia Jaromin.
Ryszard D. przed wydaniem decyzji o wcześniejszym, warunkowym zwolnieniu z więzienia zachowywał się wzorowo.
- Argumentacja, która została zawarta w uzasadnieniu tego postanowienia, znajduje pełne wsparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Wszystkie argumenty, które dotyczyły pozytywnego zachowania skazanego i jego stałej poprawy, zmiany stosunku do czynu znajdowały odzwierciedlenie w dowodach zebranych w tej sprawie - tłumaczył sędzia Jaromin.
D. jest jedną osób zatrzymanych w sprawie uprowadzenia 12-latki w Golczewie. Dwa miesiące temu został zwolniony z więzienia, w którym odsiadywał wyrok 9 lat za brutalne pobicie 9-letniej dziewczynki. Wyjaśnień w sprawie jego wcześniejszego wypuszczenia domaga się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
- W wyniku przeprowadzonych czynności pan prezes Sądu Apelacyjnego stwierdził, że w toku postępowania nie naruszono żadnych przepisów Kodeksu Karnego wykonawczego. Zarówno sąd okręgowy, jak i apelacyjny w toku rozpoznawania wniosku skazanego o warunkowe przedterminowe zwolnienie postępował zgodnie z obowiązującymi przepisami - powiedział sędzia Jaromin.
Ryszard D. przed wydaniem decyzji o wcześniejszym, warunkowym zwolnieniu z więzienia zachowywał się wzorowo.
- Argumentacja, która została zawarta w uzasadnieniu tego postanowienia, znajduje pełne wsparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Wszystkie argumenty, które dotyczyły pozytywnego zachowania skazanego i jego stałej poprawy, zmiany stosunku do czynu znajdowały odzwierciedlenie w dowodach zebranych w tej sprawie - tłumaczył sędzia Jaromin.
D. jest jedną osób zatrzymanych w sprawie uprowadzenia 12-latki w Golczewie. Dwa miesiące temu został zwolniony z więzienia, w którym odsiadywał wyrok 9 lat za brutalne pobicie 9-letniej dziewczynki. Wyjaśnień w sprawie jego wcześniejszego wypuszczenia domaga się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.