Śledczy z naszego regionu ponownie przyjrzą się Autostradzie Wielkopolskiej. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro polecił podjęcie na nowo umorzonego w 2008 roku śledztwa w sprawie budowy i eksploatacji autostrady A2 przez firmę założoną przez Jana Kulczyka.
Na zawyżanie przez spółkę Kulczyka rekompensat, ustalanych na podstawie szacowanego ruchu ciężarówek, zwracała uwagę w 2006 roku Najwyższa Izba Kontroli. Do sprawy odnieśli się parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości z naszego regionu.
Jak mówi poseł Krzysztof Zaremba, umowa koncesyjna podpisana przez ówczesnego ministra transportu Bogusława Liberadzkiego z SLD, była po prostu zła.
- To musi być zmienione, bo to jest skandal. Wjeżdżamy na ten odcinek koncencjonariusza publicznego, to od razu widzimy różnicę w cenie - mówi Zaremba.
Poseł Leszek Dobrzyński dodaje, że wysokość opłat za przejazd autostradą jest skandaliczna.
- W myślach i głośno rzucam wiele niewybrednych uwag na te opłaty - mówi Dobrzyński.
Śledztwo ma dotyczyć odcinka między Nowym Tomyślem a Koninem. To z tej części autostrady A2 najczęściej korzystają mieszkańcy naszego regionu, którzy chcą dojechać do Poznania bądź Warszawy.