Miejskiej spółce grozi zwrot 30 milionów złotych. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek tłumaczy, że nie ma powodów do obaw i czeka spokojnie na ostateczny wyrok. Kilka dni temu Sąd Okręgowy zdecydował, że szczecińska spalarnia odpadów musi oddać miliony gwarancji bankowej pierwszemu wykonawcy inwestycji, czyli firmie Mostostal Warszawa. Wyrok nie jest prawomocny. Prezydent zapowiada apelację.
Według szczecińskich radnych, decyzja sądu to kolejny przykład, że Tomasz Lachowicz, prezes Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów, nie radzi sobie z zarządzaniem firmą i domagają się od prezydenta jego dymisji.
Zapytaliśmy więc Piotra Krzystka, czy jeśli spalarnia przegra apelację i będzie musiała oddać pieniądze, to prezes Lachowicz zostanie odwołany? - Przypomnę, że były też rozstrzygnięcia negatywne, a potem dla spółki okazywały się pozytywne. Myślę, że tak będzie również i w tej sytuacji, więc nie ma tutaj o czym dywagować - odpowiadał prezydent.
Prezes Tomasz Lachowicz w ciągu pięciu lat budowy spalarni otrzymał od prezydenta Piotra Krzystka ponad 200 tysięcy złotych nagród.
Kilka dni temu niedawno uruchomiony zakład zaliczył już pierwszą awarię. Rzecznik ZUO Wojciech Jachim mówił nam, że nie wiadomo jeszcze kto zapłaci za naprawę. Z kolei prezydent Szczecina twierdzi, że zrobi to wykonawca w ramach gwarancji. Zapytaliśmy Piotra Krzystka skąd taka rozbieżność?
- Ja mam informacje, które pochodzą od prezesa Lachowicza i nie mam powodów, żeby im nie wierzyć - odpowiadał prezydent.
Na początku budowy spalarni odpadów Tomasz Lachowicz zapowiadał, że zostanie oddana do użytku w 2015 roku, a stało się to dwa lata później. Inwestycja miała kosztować 666 milionów złotych. Niedawno prezes poinformował, że koszty budowy wzrosły do ponad 740 milionów.
Zapytaliśmy więc Piotra Krzystka, czy jeśli spalarnia przegra apelację i będzie musiała oddać pieniądze, to prezes Lachowicz zostanie odwołany? - Przypomnę, że były też rozstrzygnięcia negatywne, a potem dla spółki okazywały się pozytywne. Myślę, że tak będzie również i w tej sytuacji, więc nie ma tutaj o czym dywagować - odpowiadał prezydent.
Prezes Tomasz Lachowicz w ciągu pięciu lat budowy spalarni otrzymał od prezydenta Piotra Krzystka ponad 200 tysięcy złotych nagród.
Kilka dni temu niedawno uruchomiony zakład zaliczył już pierwszą awarię. Rzecznik ZUO Wojciech Jachim mówił nam, że nie wiadomo jeszcze kto zapłaci za naprawę. Z kolei prezydent Szczecina twierdzi, że zrobi to wykonawca w ramach gwarancji. Zapytaliśmy Piotra Krzystka skąd taka rozbieżność?
- Ja mam informacje, które pochodzą od prezesa Lachowicza i nie mam powodów, żeby im nie wierzyć - odpowiadał prezydent.
Na początku budowy spalarni odpadów Tomasz Lachowicz zapowiadał, że zostanie oddana do użytku w 2015 roku, a stało się to dwa lata później. Inwestycja miała kosztować 666 milionów złotych. Niedawno prezes poinformował, że koszty budowy wzrosły do ponad 740 milionów.