Poseł PiS Leszek Dobrzyński nie ujawnił dzisiaj ani nazwiska, ani kiedy partia przedstawi oficjalnie kandydata na prezydenta Szczecina. Jednak, jak można wywnioskować z jego wypowiedzi w "Rozmowach pod krawatem", on już zna osobę, która podczas jesiennych wyborów samorządowych będzie walczyć o to stanowisko.
- Powiem tylko, że mam nieomylne przeczucie, że jesteśmy coraz bliżej daty, kiedy przedstawimy państwu tego kandydata. Potwierdzam tylko, że będzie to - moim skromnym zdaniem, ale też i zdaniem kolegów - bardzo dobry kandydat, który z jednej strony będzie potrafił połączyć szczecinian, a z drugiej strony - wyznaczyć nowe cele, aby Szczecin dołączył do pierwszej ligi aglomeracji - mówił poseł.
Oficjalnie kandydatami na fotel prezydenta Szczecina na razie są: wskazany przez PO i .Nowoczesną Sławomir Nitras, oraz radny SLD, startujący z tego komitetu, Dawid Krystek. Urzędujący prezydent Piotr Krzystek nie ogłosił oficjalnie swojego startu w wyborach.
Dodaj komentarz 3 komentarze
jak słyszę, że ktoś z PiS ma "siłę jednoczenia"
to od razu na myśl przychodzi mi Pawłowicza :)))
Najważniejsze, aby kandydat był lubiany przez wyborców, dobrze się kojarzył i miał odpowiednie doświadczenie, bo każdy kandydat musi umieć łączyć szczecinian i wyznaczać nowe cele, aby Szczecin był jak najlepszy, a z pozytywnymi skojarzeniami bywa już różnie :)
@Stetinensis - takiego opisywanego przez ciebie, to w PiS-ie nie ma ani jednego.
na dodatek ŻADEN z nich nie ma własnego zdania i własnej woli. Wszyscy uznają wodzowskie rozkazy Kaczyńskiego. Befehl ist Befehl! Bezwolne marionetki.
A to dyskwalifikuje polityka.
Amen