"Szat rozdzierać" nie zamierza i uznaje, że decyzję podjęła demokratycznie wybrana rada miasta - tak o powstaniu w centrum Szczecina placu imienia Pawła Adamowicza mówił w "Rozmowie pod krawatem" poseł Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński.
Uchwała w tej sprawie pojawiła się niespodziewanie w programie sesji, bez jakichkolwiek wcześniejszych konsultacji z kimkolwiek. Została przegłosowana przez rządzącą koalicję Bezpartyjnych Piotra Krzystka oraz Koalicję Obywatelską.
Brudziński, pytany o tę sytuację w "Rozmowie pod krawatem", podkreślał, że nie chce w tej sprawie sporu.
- Byłbym daleki, żeby wokół tego tematu wywoływać takie karczemne awantury, jakie niestety były wywoływane wtedy, kiedy Prawo i Sprawiedliwość chciało uhonorować i uhonorowało w końcu tutaj w Szczecinie wybitną postać śp. pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Chciałbym, żeby spór, który jest istotą demokracji nie był sporem totalnym. Pan prezydent Adamowicz wpisał się w polską historię niezależnie od tego, jak oceniamy jego aktywności. Jest wiele znaków zapytania, które pojawiają się wokół wielu pytań związanych z jego dochodami - mówił Brudziński.
Decyzją szczecińskich radnych plac imienia zamordowanego prezydenta Gdańska znajdzie się w miejscu po byłym pomniku wdzięczności Armii Czerwonej w ścisłym centrum miasta.
Brudziński, pytany o tę sytuację w "Rozmowie pod krawatem", podkreślał, że nie chce w tej sprawie sporu.
- Byłbym daleki, żeby wokół tego tematu wywoływać takie karczemne awantury, jakie niestety były wywoływane wtedy, kiedy Prawo i Sprawiedliwość chciało uhonorować i uhonorowało w końcu tutaj w Szczecinie wybitną postać śp. pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Chciałbym, żeby spór, który jest istotą demokracji nie był sporem totalnym. Pan prezydent Adamowicz wpisał się w polską historię niezależnie od tego, jak oceniamy jego aktywności. Jest wiele znaków zapytania, które pojawiają się wokół wielu pytań związanych z jego dochodami - mówił Brudziński.
Decyzją szczecińskich radnych plac imienia zamordowanego prezydenta Gdańska znajdzie się w miejscu po byłym pomniku wdzięczności Armii Czerwonej w ścisłym centrum miasta.