Pomóż, reaguj, nie bądź bierny - apel tej treści pojawił się na wyświetlaczach w autobusach Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego "Dąbie". To odpowiedz na piątkowy atak 27-letniego mężczyzny na kierowcę autobusu linii A.
- Jestem zaskoczony i zaszokowany postawą pasażerów. Oczywiście nikt nie wymaga, żeby narażali życie i zdrowie, ale w takiej sytuacji wydaje się, że jakiekolwiek próby pomocy kierowcy powinny nastąpić. Tymczasem żaden, powtarzam: żaden z pasażerów znajdujących się w autobusie nie podjął próby jakiejkolwiek interwencji - ubolewał Włodzimierz Sołtysiak.
Prezes Włodzimierz Sołtysiak dodaje, że kierowcy bardzo często spotykają się z agresją pasażerów.
- Zdarzały się próby szarpania drzwi od kabiny i próby słownej napaści na kierowców, ubliżania im... - dodał prezes Sołtysiak.
Agresywny mężczyzna został zatrzymany w sobotę przez policję. Prokuratura postawiła mu zarzut narażenia na niebezpieczeństwo spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Sąd zastosował wobec niego miesięczny areszt.
Grozi mu 8 lat więzienia.
- Jestem zaskoczony i zaszokowany postawą pasażerów. Oczywiście nikt nie wymaga, żeby narażali życie i zdrowie, ale w takiej sytuacji wydaje się, że jakiekolwiek próby pomocy kierowcy powinny nastąpić. Tymczasem żaden, powtarzam: żaden z pasażerów znajduj