Cztery godziny zamiast trzech dni - tak szybko od przyszłego tygodnia będzie można diagnozować koronawirus w Szczecinie. Do tej pory pobrany od pacjenta materiał trzeba było wysyłać do laboratorium poza regionem. Oczekiwanie na wyniki trwało nawet 72 godziny.
- Sprzęt, dzięki któremu będziemy mogli przeprowadzać badania na miejscu. Będą zajmowały tylko cztery godziny od momentu pobrania próbki, co ważne: jednocześnie będziemy mogli przebadać nawet 12 próbek - zapowiada Mateusz Iżakowski, p.o. rzecznika prasowego Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie Arkońska - Zdunowo.
Obecnie w szczecińskim szpitalu na oddziale zakaźnym przebywa kobieta i mężczyzna, u których wykryto koronawirus. Jeden pacjent czeka na wyniki badań.
Na początku epidemii tylko w Warszawie można było analizować próbki. Obecnie 11 laboratoriów diagnozuje w Polsce obecność koronawirusa. W regionie jak na razie takiego nie ma.