Specjalne śluzy dezynfekcyjne staną w pogotowiu i szpitalu przy Arkońskiej w Szczecinie.
Śluza wyglądem i rozmiarem przypomina nieco budkę telefoniczną.
- Na pomysł jej stworzenia wpadły prywatne osoby, które zgłosiły się do nas - tłumaczy dr Marek Lickendorf, neurochirurg dziecięcy ze Szpitala Zdroje w Szczecinie, który prowadzi Fundację Anioły lubią żywioły, oraz należy do Zachodniej Grupy Medycznej. - Dwóch fajnych mechaników, którzy zaprojektowali śluzę na terenie swojego przedsiębiorstwa. Podpatrzyli pomysł w Polsce i będą chcieli wstawić jako śluzy zewnętrzne do Pogotowia Ratunkowego i szpitala zakaźnego.
Ze śluzy na godzinę będzie mogło skorzystać około 60 osób. - Jest zasilana panelem słonecznym z akumulatorem i będzie rozpryskiwać w przejściu środek dezynfekcyjny po to, żeby ci ludzie wysiadając z karetki, mogli dezynfekować się wprowadzając pacjenta do szpitala czy po skończeniu pracy zdezynfekować się przed rozebraniem - wyjaśnia dr Lickendorf.
Pierwsze testy śluz - w pogotowiu - odbędą się na początku tygodnia.