Marynarze, kierowcy tirów wracający z zagranicy, osoby, które powracają po kwarantannie do pracy, a także te które starają się o nową posadę - to oni najczęściej korzystają z usług centrum testowego COVID-19 drive-thru.
Od początku działania miejsca to już ok. 30 pacjentów - mówi dr Mariusz Talerczyk z kliniki Athena Med.
- Chociażby wracają marynarze. Nie chcę do domu pójść, bo nie wiedzą czy są zdrowi, więc ci ludzie chcą sobie zrobić test. Pracodawcy chcąc zatrudniać dzisiaj osoby, niektórzy z nich oczekują, że przyszły pracownik sprawdzi się czy nie jest chory - mówi Talerczyk.
Klinika chce także badać za darmo medyków. By zebrać fundusze na testy dla nich, otworzyła specjalne konto (nr konta: 17 2490 0005 0000 4600 1367 7508), na które mogą wpłacać pieniądze wszystkie osoby, które chcą pomóc.
- Będziemy chcieli tym medykom, którzy nie mogą zrobić testu, czyli tym, którzy nie pracują w szpitalu i nie mają wskazań, co reguluje przepis, zaproponować takie badanie u nas. To są stomatolodzy, ratownicy, pielęgniarki, lekarze POZ i innych specjalności poza szpitalnych - mówi dr Mariusz Talerczyk.
Zrobienie testu kosztuje 600 zł. Wystarczy tylko podjechać samochodem, tam pobierany jest wymaz z nosa, który trafia do laboratorium. Na wynik czeka się maksymalnie 12 godzin.
Od początku działania miejsca to już ok. 30 pacjentów - mówi dr Mariusz Talerczyk z kliniki Athena Med.