Przyjaciół poznaje się w biedzie i to, co zrobili nasi widzowie to jest mistrzostwo świata - mówił w "Rozmowie pod Krawatem" Jerzy Miśkiewicz, współwłaściciel kina "Pionier".
W okresie pandemii, kiedy kino było zamknięte, w ramach ogólnopolskiej akcji "Wspieramy kina Polskie" widzowie najstarszego kina w Szczecinie, masowo je wspierali, kupując bilety na przyszłe seanse.
- Ponad 3 tysiące biletów zostało kupione, to nie jest tak, że na kilka biletów ktoś tam się zrzucił na jakąś cegiełkę. To nie jest cegiełka to jest miłość do kina, do tego konkretnego kina. Tego w Polsce nie było, ja się nie spodziewałem, że to będzie aż taki duży odzew, zebraliśmy najwięcej ze wszystkich kin w całej Polsce - mówił Miśkiewicz.
Od 6 czerwca kina mogą już być otwarte. Na 420 kin, w Polsce działa już 30 procent z nich.
- Ponad 3 tysiące biletów zostało kupione, to nie jest tak, że na kilka biletów ktoś tam się zrzucił na jakąś cegiełkę. To nie jest cegiełka to jest miłość do kina, do tego konkretnego kina. Tego w Polsce nie było, ja się nie spodziewałem, że to będzie aż taki duży odzew, zebraliśmy najwięcej ze wszystkich kin w całej Polsce - mówił Miśkiewicz.
Od 6 czerwca kina mogą już być otwarte. Na 420 kin, w Polsce działa już 30 procent z nich.