Uczestnik Bitwy Warszawskiej, jak i żołnierz armii generała Andersa - starszy szeregowy Jan Sulowski przywrócony pamięci.
Kawaler Krzyża Srebrnego Orderu Wojennego Virtuti Militari został uhonorowany w czwartek tablicą pamiątkową oraz pomnikiem nagrobnym sfinansowanym przez Instytut Pamięci Narodowej w Szczecinie - mówi Krzysztof Męciński ze szczecińskiego IPN.
- Odnaleźliśmy grób pana Jana. Okazało się, że grób wymaga naszej interwencji. Wpisaliśmy ten grób do ewidencji grobów weteranów walk o niepodległość i sfinansowaliśmy wykonanie nowego pomnika nagrobnego, na którym umieściliśmy informację, że był uczestnikiem walk o niepodległość i kawalerem Orderu Wojennego Virtuti Militari - dodaje mówi Krzysztof Męciński.
To była do tej pory postać nikomu nieznana - mówi ksiądz Waldemar Szczurowski z parafii pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Policach-Jasienicy.
- Nikt o nim nie wiedział, kiedy ogłosiłem w parafii, że taka postać jest, to po jakimś tygodniu ludzie zaczęli sobie przypominać: "Ja go znałam. To mój sąsiad, bardzo blisko byliśmy." Jego czyn bohaterski, to skarb, który wydobywamy dzisiaj z ziemi, bo on w tej mogile śpi i oczekuje na zmartwychwstanie. Cześć jego pamięci i chwała bohaterom - dodaje ksiądz Szczurowski.
Jan Sulowski zmarł 5 maja 1963 roku. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Policach-Jasienicy.
- Odnaleźliśmy grób pana Jana. Okazało się, że grób wymaga naszej interwencji. Wpisaliśmy ten grób do ewidencji grobów weteranów walk o niepodległość i sfinansowaliśmy wykonanie nowego pomnika nagrobnego, na którym umieściliśmy informację, że był uczestnikiem walk o niepodległość i kawalerem Orderu Wojennego Virtuti Militari - dodaje mówi Krzysztof Męciński.
To była do tej pory postać nikomu nieznana - mówi ksiądz Waldemar Szczurowski z parafii pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Policach-Jasienicy.
- Nikt o nim nie wiedział, kiedy ogłosiłem w parafii, że taka postać jest, to po jakimś tygodniu ludzie zaczęli sobie przypominać: "Ja go znałam. To mój sąsiad, bardzo blisko byliśmy." Jego czyn bohaterski, to skarb, który wydobywamy dzisiaj z ziemi, bo on w tej mogile śpi i oczekuje na zmartwychwstanie. Cześć jego pamięci i chwała bohaterom - dodaje ksiądz Szczurowski.
Jan Sulowski zmarł 5 maja 1963 roku. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Policach-Jasienicy.
- Wpisaliśmy ten grób do ewidencji grobów weteranów walk o niepodległość i sfinansowaliśmy wykonanie nowego pomnika nagrobnego, na którym umieściliśmy informację, że był uczestnikiem walk o niepodległość i kawalerem Orderu Wojennego Virtuti Militari - dodaje Krzysztof Męciński.