Nietoperzy jest więcej niż w poprzednich latach - mówi Piotr Piwowarczyk, z Muzeum Obrony Wybrzeża, które opiekuje się obiektem.
- Teraz, gdy nie ma turystów, bo covid turystom nie służy, okazuje się, że wykorzystują to inni nasi potencjalni klienci, którzy, niestety - ze smutkiem muszę to stwierdzić - nie płacą i nie kupują biletów. Mowa oczywiście o nietoperzach, które w olbrzymiej ilości zdecydowały się zamieszkać w Podziemnym Mieście - powiedział.
Jak podkreśla Piwowarczyk, te latające ssaki mają w podziemiach idealne warunki, a dodatkowo dostały kilkadziesiąt specjalnych budek, w których mogą w spokoju zapaść w stan hibernacji.
- Luksusowe warunki, historyczna atmosfera, taki trochę loft dla nietoperzy z olbrzymią przestrzenią, bo tych korytarzy w Podziemnym Mieście mamy prawie 2 kilometry. Ze stałą temperaturą i niską wilgotnością. A propos biletów - to oczywiście żart, bo wykorzystujemy nietoperze do walki z komarami - dodał.
Oczywiście walka z komarami to dopiero, jak zrobi się ciepło.
Chiropterolodzy naliczyli w Podziemnym Mieście sześć gatunków nietoperzy, w tym jednego z największych w Polsce, czyli borowca wielkiego.
Jak podkreśla Piwowarczyk, te latające ssaki mają w podziemiach idealne warunki, a dodatkowo dostały kilkadziesiąt specjalnych budek, w których mogą w spokoju zapaść w stan hibernacji.
- Luksusowe warunki, historyczna atmosfera, taki trochę loft dla nietoperzy z olbrzymią przestrzenią, bo tych korytarzy w Podziemnym Mieście mamy prawie 2 kilometry. Ze stałą temperaturą i niską wilgotnością. A propos biletów - to oczywiście żart, bo wykorzystujemy nietoperze do walki z komarami - dodał.
Oczywiście walka z komarami to dopiero, jak zrobi się ciepło.
Chiropterolodzy naliczyli w Podziemnym Mieście sześć gatunków nietoperzy, w tym jednego z największych w Polsce, czyli borowca wielkiego.
- Teraz, gdy nie ma turystów, bo covid turystom nie służy, okazuje się, że wykorzystują to inni nasi potencjalni klienci, którzy, niestety - ze smutkiem muszę to stwierdzić - nie płacą i nie kupują biletów. Mowa oczywiście o nietoperzach, które w olbrzymiej ilości zdecydowały się zamieszkać w Podziemnym Mieście - powiedział.
- Luksusowe warunki, historyczna atmosfera, taki trochę loft dla nietoperzy z olbrzymią przestrzenią, bo tych korytarzy w Podziemnym Mieście mamy prawie 2 kilometry. Ze stałą temperaturą i niską wilgotnością. A propos biletów - to oczywiście żart, bo wykorzystujemy nietoperze do walki z komarami - dodał.