Mają być atrakcją dla mieszkańców i przyciągać turystów. W centrum Mieszkowic stanęły dwa wielkie drewniane niedźwiadki, a między nimi jodła. Ten pomysł nie jest przypadkowy.
- Na herbie mamy dwa niedźwiadki wsparte o pień jodły - mówi Michał Dworczyk z Towarzystwa Miłośników Ziemi Mieszkowickiej i dyrektor muzeum w Mieszkowicach. - Najstarsza pieczęć mieszkowicka z 1374 roku pokazuje właśnie takie niedźwiadki wsparte o pień drzewa - tłumaczy Dworczyk.
Misie podobają się też mieszkańcom.
- Ślicznie! Mnie osobiście się podobają. W końcu się pokazały trochę większe, bo tak na drzwiach tylko gminy malutki znaczek. A teraz widać, no! Tylko drzewko jeszcze musi podrosnąć, ale przyjdzie czas - mówi jeden z mieszkańców.
Autorem rzeźb jest Tadeusz Grajek z Zielina. Niedźwiadki powstały w ramach projektu ”Poszukiwacze zaginionych inicjatyw”. Zadanie jest dofinansowane ze środków unijnych oraz budżetu państwa.
Misie podobają się też mieszkańcom.
- Ślicznie! Mnie osobiście się podobają. W końcu się pokazały trochę większe, bo tak na drzwiach tylko gminy malutki znaczek. A teraz widać, no! Tylko drzewko jeszcze musi podrosnąć, ale przyjdzie czas - mówi jeden z mieszkańców.
Autorem rzeźb jest Tadeusz Grajek z Zielina. Niedźwiadki powstały w ramach projektu ”Poszukiwacze zaginionych inicjatyw”. Zadanie jest dofinansowane ze środków unijnych oraz budżetu państwa.