W sobotę PGE poinformowała, że usterka została usunięta i blok ciepłowniczy będzie przywracany do pełnej mocy. W tej sytuacji swoje rezerwowe źródło ciepła wyłączyła miejska spółka SEC.
- Nośnik ciepła, czyli to, co wyprodukowała PGE w swoich elektrociepłowniach, nie ma wystarczających parametrów czynnika grzewczego, czyli temperatury. W związku z tym postanowiliśmy ponownie uruchomić Ciepłownię Rejonową Marlicza - tłumaczy Misztal.
Blok musi być przywracany do pracy powoli - odpowiada rzeczniczka prasowa PGE, Sandra Apanasionek. Dodaje także, że niedobory ciepła z Pomorzan mogłaby zrekompensować Elektrociepłownia Szczecin.
- Warto tu podkreślić, że nasza druga Elektrociepłownia Szczecin pracuje obecnie na 3/4 dostępnej mocy. Tu jesteśmy w pełnej gotowości do pracy ze 100 proc. dostępnej mocy. Jednak sieć ciepłownicza nie jest w stanie przekierować tego ciepła w rejony Pomorzan - wyjaśnia Apanasionek.
W wyniku awarii bez ciepła pozostawało około 30 tysięcy mieszkańców miasta.