Przez epidemię dotknęliśmy śmierci, a w Święta Wielkanocne przekonujemy się, że jest coś większego niż śmierć, a to daje ogromną nadzieję - mówił w "Rozmowach pod Krawatem" ksiądz kanonik dr Piotr Gałas.
- Kiedy przyglądamy się tajemnicy śmierci Chrystusa na krzyżu, objawia nam przede wszystkim miłość Boga, która jest kompletnie inna niż ta, którą znamy trochę z własnego doświadczenia tu na świecie. I na końcu się objawia życie. To znaczy, że jest Ktoś, kto naprawdę jest potężniejszy niż śmierć. To jest dla nas przepiękna nowina, która daje dużo nadziei, radości i wnosi pokój w serce - mówi ks. dr Piotr Gałas.
Nie chodzi o jajeczko, koszyczek czy o to, by pokropić się wodą w śmigusa dyngusa, ale o miłość - tak o istocie Wielkanocy mówił ksiądz Gałas. Chodzi o miłość, która objawiła się w Jezusie Chrystusie podczas jego śmierci na krzyżu. Ta miłość może nas gorszyć - dodał.
- Ponieważ jest to miłość, która się nie przeciwstawia złu, która się nie broni, która jest wydana totalnie za drugiego nawet, jeśli jest wrogiem i nieprzyjacielem. Jeśli tak jest rzeczywiście, jeśli taka miłość naprawdę istnieje, to znaczy, ze też jest możliwe to dla nas,
to znaczy otrzymać tego ducha od Jezusa Chrystusa po to, żebyśmy też i my mogli przebaczać sobie nawzajem, żebyśmy wierzyli w nawrócenie - mówił.
Ks. Gałas zaznaczył, że dzięki temu uwierzymy, że drugi człowiek może się zmienić lub że wszystko można zacząć od nowa. I to jest właśnie dobra nowina dla nas wszystkich, która daje nadzieję.
W Wielki Piątek katolicy upamiętniają ukrzyżowanie Chrystusa na górze Kalwarii. To czas zadumy i refleksji nad męką i śmiercią Chrystusa.
Dodawał, że ostatni rok skłonił nas to do refleksji nad tym co jest dalej i spowodował, że zdaliśmy sobie sprawę jak boimy się odejść.
- Ponieważ jest to miłość, która się nie przeciwstawia złu, która się nie broni, która jest wydana totalnie za drugiego nawet, jeśli jest wrogiem i nieprzyjacielem. Jeśli tak jest rzeczywiście, jeśli taka miłość naprawdę istnieje, to znaczy, ze też jest możliwe to dla nas, to znaczy otrzymać tego ducha od Jezusa Chrystusa po to, żebyśmy też i my mogli przebaczać sobie nawzajem, żebyśmy wierzyli w nawrócenie - mówił.
Dodaj komentarz 2 komentarze
fajnie to w teorii wygląda. A w praktyce? Pamiętamy: wojny krzyżowe i krucjaty (w tym dzieci), Krzyżacy, stosy i święta inkwizycja, krwawa chrystianizacja Ameryk, Gott mit Uns i wiele, wiele innych, że o permanentnej homopedofilii wśród księży i "piekle kobiet" nie wspomnę....
Ale w teorii wygląda cacy. I święta ładne, kolorowe, a pieśni i kolędy cudne :))
@ Janek .N
Spokojnych, zdrowych Świąt Wielkiej Nocy.