Trwa szacowanie strat i usuwanie skutków po wczorajszych ulewach i burzach, które przeszły nad Zachodniopomorskiem.
Najczęściej strażacy wyjeżdżali do powalonych drzew, zalanych ulic i piwnic, a także pozrywanych dachów. Podczas nawałnicy doszło też do pożaru.
Od uderzenia pioruna, zapalił się dach domu na szczecińskim Bezrzeczu. W sumie - jak informuje straż - odnotowano blisko 900 zgłoszeń.
Najwięcej - bo ponad 200 - od mieszkańców Szczecina, ale także Stargardu, Szczecinka, Koszalina, Goleniowa, Drawska i Gryfina.
Załamanie pogody nastąpiło wczoraj około godziny piętnastej w zachodniej części regionu.
Następnie front burzowy przesuwał się na północny wschód. Pogoda uspokoiła się dopiero nad ranem.
Od uderzenia pioruna, zapalił się dach domu na szczecińskim Bezrzeczu. W sumie - jak informuje straż - odnotowano blisko 900 zgłoszeń.
Najwięcej - bo ponad 200 - od mieszkańców Szczecina, ale także Stargardu, Szczecinka, Koszalina, Goleniowa, Drawska i Gryfina.
Załamanie pogody nastąpiło wczoraj około godziny piętnastej w zachodniej części regionu.
Następnie front burzowy przesuwał się na północny wschód. Pogoda uspokoiła się dopiero nad ranem.