Sporo błędów popełnił sztab Rafała Trzaskowskiego, te błędy przeważyły - to ocena zachodniopomorskiego marszałka Olgierda Geblewicza, który gościł w "Rozmowie pod Krawatem".
Po pierwsze źle zorganizowana debata w końskich. Po drugie brak jasnego przekazu i powtarzania jak mantry, że migrantów do Polski sprowadzało Prawi i Sprawiedliwość a ten rząd granice uszczelnił. Po trzecie, przy wiedzy, że Rafał Trzaskowski będzie kojarzony z błędami rządu, brak uwypuklania tego co się temu rządowi udało - wymieniał Olgierd Geblewicz.
- Tutaj jest największy grzech zaniechania. To znaczy, że w normalnym, profesjonalnym sztabie, muszą być osoby czasami z zewnątrz świata polityki, socjologowie, politolodzy, którzy analizują na bieżąco badania nastrojów społecznych i są w stanie je obudować dobrymi i skutecznymi działaniami - mówi marszałek województwa zachodniopomorskiego.
Szef sztabu Trzaskowskiego na Pomorzu Zachodnim, bo taką rolę pełnił w ostatnich tygodniach Geblewicz, przekonuje, że sobie nie ma nic do zarzucenia. Wizyty kandydata w naszym regionie były świetnie przygotowane, a przewaga kandydata KO była tu znacząca. O ostatecznej porażce - zdaniem marszałka - zdecydowały ostatnie dwa tygodnie kampanii.
- Moja diagnoza jest taka: gdyby skutecznie zawalczono o elektorat Mentzena, w szczególności o ten, i zmobilizowano elektorat Zandberga, te wybory były do wygrania. Kropka - mówi marszałek.
Olgierd Geblewicz nie widzi szans na owocną współpracę prezydenta Karola Nawrockiego z rządem, jak skwitował: nie ma co być naiwnym, w realiach politycznych jego rolą jest destrukcja tego rządu i tam gdzie będzie mógł utrudniać, Karol Nawrocki będzie to robił.
Całej rozmowy można wysłuchać i obejrzeć na naszej podstronie i na radiowym Facebooku, powtórka na antenie o północy.
- Tutaj jest największy grzech zaniechania. To znaczy, że w normalnym, profesjonalnym sztabie, muszą być osoby czasami z zewnątrz świata polityki, socjologowie, politolodzy, którzy analizują na bieżąco badania nastrojów społecznych i są w stanie je obudować dobrymi i skutecznymi działaniami - mówi marszałek województwa zachodniopomorskiego.
Szef sztabu Trzaskowskiego na Pomorzu Zachodnim, bo taką rolę pełnił w ostatnich tygodniach Geblewicz, przekonuje, że sobie nie ma nic do zarzucenia. Wizyty kandydata w naszym regionie były świetnie przygotowane, a przewaga kandydata KO była tu znacząca. O ostatecznej porażce - zdaniem marszałka - zdecydowały ostatnie dwa tygodnie kampanii.
- Moja diagnoza jest taka: gdyby skutecznie zawalczono o elektorat Mentzena, w szczególności o ten, i zmobilizowano elektorat Zandberga, te wybory były do wygrania. Kropka - mówi marszałek.
Olgierd Geblewicz nie widzi szans na owocną współpracę prezydenta Karola Nawrockiego z rządem, jak skwitował: nie ma co być naiwnym, w realiach politycznych jego rolą jest destrukcja tego rządu i tam gdzie będzie mógł utrudniać, Karol Nawrocki będzie to robił.
Całej rozmowy można wysłuchać i obejrzeć na naszej podstronie i na radiowym Facebooku, powtórka na antenie o północy.
Edycja tekstu: Michał Król
Sporo błędów popełnił sztab Rafała Trzaskowskiego, te błędy przeważyły - to ocena zachodniopomorskiego marszałka Olgierda Geblewicza, który gościł w "Rozmowie pod Krawatem".
Dodaj komentarz 4 komentarze
Ten rząd tak granice "uszczelnił", że od początku roku dostaliśmy od Niemców ponad dziesięć tysięcy nielegalnych imigrantów...
zamiast się nastawiać jak pies do jeża, to rządzący powinni w końcu zająć się realizacją tego, do czego się zobowiązali 15.10.2023
Do tej pory Tusk i spółka zasłaniali się nieprzyjaznym Dudą. Jeśli nadal zamierzają się tak bawić, to faktycznie nie dorośli do rządzenia.
Już dawni postulowałem o przesyłanie do Dudy ustaw, które nam obiecywano. Gdyby Duda je wetował, to pretensje byłyby do Dudy! Ale rządzący nie dali mu tej "szansy". Ustaw nie wysyłali.
Bo ponoć szykowali je na "nowego", który miał być przyjazny.
Jaki będzie Nawrocki, to się dopiero okaże.
Pytanie jednak zasadnicze: CZY MAJĄ JE PRZYGOTOWANE, CZY TYLKO GADAJĄ, ŻE MAJĄ?
@ Jan Nowak- ps.Jasiu... no widzisz zrozumiałeś jakie mundre głowy rządzą Polską.
@marek - ostatnie popieram. Ale nie tak wąsko do ostatnich 2 lat jak masz na myśli. Jestem pełen podziwu, że w 1997 roku udało się uchwalić konstytucję. Bo nie widzę opcji, aby w ciągu ostatnich 20 lat, byłoby to ponownie możliwe.


Radio Szczecin